Whisky kolekcjonerska powstała w konsekwencji rozmowy, jaką dr Bill Lumsden, dyrektor ds. destylacji w Glenmorangie, odbył swego czasu z Michaelem Jacksonem, wybitnym publicystą i krytykiem, autorem cenionych prac na temat piwa i whisky. Pisarz podzielił się z Lumsdenem swą wiedzą dotyczącą unikalnych kultur drożdży, które niegdyś stanowić miały mikroflorę gorzelni, a Lumsden zajął się badaniami i wyodrębnił gatunek saccharomyces diaemath. Specjalnie dobrane drożdże, zboże z farmy Cadboll, wreszcie beczki po bourbonie z pierwszego i drugiego napełnienia - to sekret Glenmorangie Allta. Dumni twórcy whisky nazwali ją prawdziwie pionierskim dziełem, które otworzy nowy rozdział w dziejach szkockiego gorzelnictwa. Ale nawet najbardziej powściągliwi krytycy mówią o niezwykle udanym eksperymencie i czekają na kolejne jego odsłony. Producent nie podaje wieku trunku, wiadomo jednak, że zaplanowano go jako piętnastoletni, ale wypuszczono na rynek po ok. 10 latach. Zrobiono to, aby nie stracić nic z jakości, którą nadały alkoholowi drożdże saccharomyces diaemath. Kolor: złoty. Zapach: okrągły i kuszący z nutami biszkoptów, kwiatów i świeżo pieczonego chleba; w tle niuanse wanilii, rodzynek i mandarynek. Kropla wody uwalnia aromaty gruszek - surowych, pieczonych i skąpanych w syropie. Smak: świeży, w pierwszej chwili cytrusowy; na drugim planie toffi, cr?me anglaise i syrop pomarańczowy, a także pieczone jabłko, cukier trzcinowy, słodkie chili, liście mięty i drożdże. Finisz: długi, ziemisty.